czwartek, 29 stycznia 2015

abonament

Tak jest na całym świecie! Polska nie jest całym światem. W USA telewizja publiczna jest ZA DARMO. Utrzymuje się z reklam. A abonament płacę wybranej przeze mnie platformie telewizyjnej. Wtedy opłacam abonament za dodatkowe programy, nie za publiczne kanały - bo tego nie da się oglądać. A kto rejestruje telewizory? Tylko głupki. to potem mają kłopoty. Ja nie zarejestrowałem. do domu nie wpuszczę. a niech mi udowdnia, że miałem TV. Rachunku za tv nie brałem, kupiłem anonimowo. Płaciłbym, żeby nie płacili cichym chłopkom i innym "gwiazdom" milionowych apanaży. Złodziejom płacić nie będę.  Ja też dostałam wezwanie do zapłaty zaległego abonamentu.Odwołałam się informując,ze moja książeczka opłat z końcem 2008 roku zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu z dn. 25.09.2007 Dz.U.Nr.187,poz.1342 przestała być dowodem na opłacanie abonamentu a zgodnie z rozporzadzeniem Poczta miała obowiązek nadać mi indywidualny numer identyfikacyjny w stroju kąpielowym , który zastąpi książeczkę i jest jednocześnie "moim'kontem. Poczta nic takiego nie zrobiła. Czy w związku z tym to ja mam ponosić karę za czyjeś lenistwo i brak wykonania przepisów rozporządzenia? Jak dla mnie to wszyscy których dochód miesięczny netto nie przekracza 1700 PLN/netto na głowę powinni być zwolnieni z opłaty abonamentowej.

Kolejna sprawa to co z opłatami za abonament jeśli w jednych miejscowościach odbieramy mux-1 mux-2 i mux -3 a w innych jeden (np tylko max-3 jak u mnie ) lub żadnego ? to co za posiadanie odbiornika TV mam płacić pełny abonament za bieliznę kąpielową ? Jeśli tak to trzeba będzie może zbiorowo złożyć reklamację za towar "niepełno wartościowy" bo sygnał jest bardzo słaby lub go w ogóle nie ma .... I co w takiej sytuacji kostiumy kąpielowe? Obłudą jest nazywanie tego podatku "abonamentem", a takie nazewnictwo stosują zarówno posłowie, jak i dziennikarze oraz osoby tu piszące. Pewnie słowo "abonament" brzmi mniej dolegliwie, niż podatek, ale to są pieniądze kradzione z mojej kieszeni.Rządzący nie zrezygnują z tej kasy, bo niby dlaczego? Ich potrzeby są ogromne, ręce mają lekkie do rozdawnictwa...W kraju, gdzie bez wysiłku gołym okiem widać biedę i nędzę, oni nie mają żadnych moralnych skrupułów, by żądać więcej! Ktoś przecież musi sfinansować ich rozpustę , a i może zabraknąć na piramidę w Wilanowie...! Co ma do tego dochód: czy osoba zarabiająca 1800 żyje lepiej niż zarabiająca 1700? Z drugiej strony: czy osoby pracujące legalnie wykorzystują TV w większym stopniu niż pracujące na czarno? Korzystanie z TV powinno być dobrowolne: chcę korzystać to płacę swojemu dostawcy (tylko raz za jedną usługę). Nie chcę płacić, to nie mam dostępu... do tych cudownych seriali, reklam i błyskotliwych celebrytów.