Jedynie ściąganie coraz to zmyślniejszych podatków oraz kupowanie za nie głosów im.wychodzi.... OZUSowali ostatnio umowy zlecenie, co spowodowała, że sadowników nie stać było na zatrudnienie ludzi do zbiorów.... Spora część owoców nie została zebrana, więc mimo klęski urodzaju są one stosunkowo drogie...i będą jeszcze droższe? Dzięki kasom online to fiskus będzie miał lepiej, a za zakup kas zapłaci oczywiście przedsiębiorca. Dane o zakupach obywateli będą anonimowe, ale dane o luksusowych zakupach obywateli, którzy deklarują niskie dochody nagle będzie można udowodnić i wlepić im karę. A jeśli nie mam połączenia z siecią, to jak taka kasa ma działać? Nie będę użyczał swego transferu danych fiskusowi,. Niech montują karty SIM w takich kasach i to niech fiskus zajmuje się opłacaniem rachunków z tego tytułu. Chcą zniszczyć małych i średnich przedsiębiorców Dużych oczywiście zostawią w spokoju ! A jeśli te firmy padną, to wtedy opadnie im kopara Niech lepiej zajmą się przepisami dotyczącymi przekształcania ogromnych spółek, które ukrywają swój potężny majątek zgromadzony dzięki nie płaceniu podatków Prowadze gastronomie. Czyli kase musze kupic a panstwo mi odda 90 % czyli max 700 zl. Ciekawe ile te kasy beda kosztowac ? I oczywiscie internet ... Zarobią na tym tylko producenci kas. Większość małych punktów usługowych nie ma szans na przekroczenie limitu 150 000 zł (chyba, że limit ten zostanie obniżony). Jaką korzyść będzie miał budżet z fryzjerki korzystającej ze zwolnienia VAT oraz opodatkowanej w formie karty podatkowej? Z wprowadzeniem tych kas wiążą się dodatkowe koszty w postaci łącza internetowego. Skoro skarbówka chce aby wprowadzać nowe rozwiązania powinni pokryć 100% kosztu zakupu kasy oraz opłacić przedsiębiorcy łącze internetowe niezbędne do jej funkcjonowania. Kolejne dojenie przedsiębiorców. "Jaką korzyść będzie miał budżet z fryzjerki korzystającej ze zwolnienia VAT" a no taki że fryzjerka zaniż obrót co powoduje mniejszy próg podatkowy ( ryczałt zamiast ogólnego ) nabijając taką ilość paragonów jaką potrzebuje ( na koniec dnia ) co będzie niemożliwe po wprowadzeniu kas online. Wiem bo znam kilka osób z tej branży - pracują dużo ale większość na lewo. Nie ma przecież obowiązku posiadania w swojej firmie internetu. Dlaczego mam zostać zmuszony do wzięcia abonamentu na internet którego możliwe że mi nie dadzą bo np. brak dochodów bo jestem stratny w firmie która właśnie próbuje się rozwinąć. Czy kasa działa jak nie ma zasięgu? Ja mam warsztat w piwnicy i nawet gdybym miał internet to w piwnicy go nie ma bo brak zasięgu. Kasę trzymać na zewnątrz?
Czyli finalnie ja podniose ceny niech fanaberie rzadzacych finansuja moi klienci.
A co im dadza te kasy on line to nie wiem. Ja akurat skrupulatnie wbijam paragony ale jesli ktos nie bedzue chcial to nadal nikt go do tego nie zmusi. W mojej rodzinie fryzjerek dostatek i wszystkie wybrały kartę podatkową i korzystają ze zwolnienia VAT. Nic nie muszą zaniżać bo stawka podatku dochodowego jest stała. Choćbym nie wiem jak się starały nie zbliżą się nawet w okolice limitu zwolnienia podmiotowego VAT więc ryzykowanie mandatu za brak rejestracji sprzedaży na kasie jest dla nich całkowicie nieopłacalne. Moja fryzjerka (niespokrewniona) zawsze usiłuje wręczyć mi paragon na co zawsze odpowiadam, że nie zbieram makulatury. Tak jest w moim mieście i piszę o własnych spostrzeżeniach. W przypadkach o których pisałem kasa online nic nie zmieni poza wygenerowaniem dodatkowych kosztów. Podobnie będzie u krawcowej, u szewca, kaletnika itd. Nie mam nic przeciwko tym urządzeniom ale po pierwsze powinno je na własny koszt dostarczyć państwo i to ono powinno sfinansować koszt utrzymania łącza internetowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz